Piasty Tune są dobrze znane z niskiej wagi, lecz internet jest pełny od forumowych wpisów o pękniętych kołnierzach tych piast, co nieco odstrasza klientów. Fakt, te piasty są wrażliwe na zbyt duże natężenie szprych i tego należy przestrzegać.
O tym jak budować takie koła i jak troszkę oszukać fizykę w dzisiejszym wpisie.
O tym jak budować takie koła i jak troszkę oszukać fizykę w dzisiejszym wpisie.
Jeżeli czytacie moje wpisy regularnie, to pewnie pamiętacie jak kilka wpisów temu, podałem tzw. trójkąt z podstawowymi parametrami kół: waga - cena - żywotność. Wszystkie te trzy cechy są powiązane wzajemnie i zmiana jednej z nich, powoduje zmianę pozostałych dwóch, analogicznie do budowy trójkąta.
W tym projekcie ważnym parametrem miała być waga, potem żywotność a na końcu cena.
Mając te wytyczne poszedłem w następujące komponenty:
Mając te wytyczne poszedłem w następujące komponenty:
- Ultra lekkie, obręcze węglowe premium z powierzchnią hamowania grafenową oraz strukturą teksturową. Obręcze o profilu 45mm, w większości z włókiem Toray T800 pokazały na wadze jedynie 380g
- Czerwone piasty Tune. Lekkie, piękne, lecz z limitem naprężenia szprych. Tune wyraźnie podkreśla aby przód robić na 100kgf a tył na 110kgf (strona napędowa). Dodatkowo zakazują wiązania i lutowania szprych. Są to bardzo ważne rzeczy i nie można ich ignorować, jeżeli chcemy cieszyć się takimi kołami na długo.
- Szprychy Aero Pillar Wing. W tym zestawie połączyłem dwa typy tych szprych - Wing 21 i Wing 22. W dalszej części wpisu wyjaśnię dlaczego...
- Nyple aluminiowe i podkładki mosiężne. W tak cienkich obręczach, podkładki to "must" aby zapobiec pęknięciom obręczy przy otworach na nyple.
Przed budową kół, tak jak zwykle, wszystko wrzuciłem w kalkulator do szprych. Używam swojego ulubionego kalkulatora, który opórcz obliczenia długości szprych, pokazuje również jak będą rozłożone naprężenia po obu stronach koła. W tym przypadku system pokazał 49% naprężenia po stronie nie-napędowej i 100% po stronie napędowej. Taki podział jest na granicy dobrze działającego koła, tak więc zdecydowałem sięgnąć po starą sztuczkę i oszukać nieco fizykę. W tym przypadku szeroki wachlarz modelów szprych Wing bardzo mi w tym pomógł.
Przednie koło to była bułka z masłem. Jedynie co, to musiałem uważać aby nie przekroczyć zalecanego naprężenia szprych. Aby być super dokładnym zrobiłem nową kalibrację swoiego miernika, używając do tego naszego urządzenia do kalibracji. Przód zrobiłem na 90-95kgf, wystarczająco szywny zaplot, szczególnie że to zaplot na słoneczko na przodzie. Normalnie, gdyby piasta miała bardzo szeroko rozstawione kołnierze, tak jak w przypadku Bitex lub Acros, dałbym tu szprychy Wing20, ale ponieważ Tune robi piasty na 35mm, zastosowałem tu szprychy Wing21.
Przednie koło to była bułka z masłem. Jedynie co, to musiałem uważać aby nie przekroczyć zalecanego naprężenia szprych. Aby być super dokładnym zrobiłem nową kalibrację swoiego miernika, używając do tego naszego urządzenia do kalibracji. Przód zrobiłem na 90-95kgf, wystarczająco szywny zaplot, szczególnie że to zaplot na słoneczko na przodzie. Normalnie, gdyby piasta miała bardzo szeroko rozstawione kołnierze, tak jak w przypadku Bitex lub Acros, dałbym tu szprychy Wing20, ale ponieważ Tune robi piasty na 35mm, zastosowałem tu szprychy Wing21.
Z tylnym kołem było nieco więcej zabawy. Biorąc pod uwagę maksymalne naprężenie szprych (110kgf) po stronie napędowej, musiałem uciec się do małej sztuczki, w celu podwyższenia nieco naprężenia po stronie nie-napędowej.
Można to zrobić w dwojaki sposób:
- zastosować obręcz asymetryczną, co w moim przypadku nie wchodziło w grę, biorąc pod uwagę geometrię piasty
- zastosować cieńsze szprychy po stronie nie-napędowej. Ten właśnie sposób wybrałem w tym projekcie.
Jak to działa? Troszkę analogicznie do zaplotu triplet który opisywałem tutaj. Stosując "słabsze" szprychy po stronie nie-napędowej, wymuszamy aby włożyły one więcej siły, aby pociągnąć koło do lewej, a tym samym je wycentrować. Większa siła, powoduje że szprychy są bardziej naciągnięte (naprężone) i o to nam właśnie chodzi.
Kolejną rzeczą, która tu bardzo pomogła to cztery modele szprych aero od pillara. Mamy tu do dyspozycji modele Wing 20, 21, 22 i 23. Wyższy model to grubsza, mocniejsza i sztywniejsza szprycha. W przypadku sapimpa, mamy do wyboru jedynie dwie szprychy aero: cx-ray i cx-sprint.
Biorąc pod uwagę wagę klienta, w tym przypadku użyłem szprych Wing 21 po stronie nie-napędowej i Wing 22 po stronie napędowej. Dając kombinację Wing 20/22 uzyskałbym jeszcze większe naprężenie szprych po stronie nie-napędowej, jednak mając na uwadze sztywność boczną i geometrię piasty, lepszym wyborem była kombinacja 21/22.
Jeżeli chodzi o wagę, to dając grubsze szprychy po stronie napędowej, dodajemy jedynie 8g ciężaru do tylnego koła, czyli tyle co nic. W zamian, dostajemy lepiej naprężone szprychy po stronie nie-napędowej, i tym samym zwiększamy żywnotność koła. Ogólnie szprychy Pillara mają wzmocnioną sekcję J-bend, 2.2mm zamiast 2.0 jak w przypadku sapima czy dt-swiss ale lepiej dmuchać na zimne.
Stosując tą sztyczkę zamiast 55kgf w przypadku jednakowych szprych po obu stronach uzyskałem 60-65kgf, co jest bardzo dobrym wynikiem.
Można to zrobić w dwojaki sposób:
- zastosować obręcz asymetryczną, co w moim przypadku nie wchodziło w grę, biorąc pod uwagę geometrię piasty
- zastosować cieńsze szprychy po stronie nie-napędowej. Ten właśnie sposób wybrałem w tym projekcie.
Jak to działa? Troszkę analogicznie do zaplotu triplet który opisywałem tutaj. Stosując "słabsze" szprychy po stronie nie-napędowej, wymuszamy aby włożyły one więcej siły, aby pociągnąć koło do lewej, a tym samym je wycentrować. Większa siła, powoduje że szprychy są bardziej naciągnięte (naprężone) i o to nam właśnie chodzi.
Kolejną rzeczą, która tu bardzo pomogła to cztery modele szprych aero od pillara. Mamy tu do dyspozycji modele Wing 20, 21, 22 i 23. Wyższy model to grubsza, mocniejsza i sztywniejsza szprycha. W przypadku sapimpa, mamy do wyboru jedynie dwie szprychy aero: cx-ray i cx-sprint.
Biorąc pod uwagę wagę klienta, w tym przypadku użyłem szprych Wing 21 po stronie nie-napędowej i Wing 22 po stronie napędowej. Dając kombinację Wing 20/22 uzyskałbym jeszcze większe naprężenie szprych po stronie nie-napędowej, jednak mając na uwadze sztywność boczną i geometrię piasty, lepszym wyborem była kombinacja 21/22.
Jeżeli chodzi o wagę, to dając grubsze szprychy po stronie napędowej, dodajemy jedynie 8g ciężaru do tylnego koła, czyli tyle co nic. W zamian, dostajemy lepiej naprężone szprychy po stronie nie-napędowej, i tym samym zwiększamy żywnotność koła. Ogólnie szprychy Pillara mają wzmocnioną sekcję J-bend, 2.2mm zamiast 2.0 jak w przypadku sapima czy dt-swiss ale lepiej dmuchać na zimne.
Stosując tą sztyczkę zamiast 55kgf w przypadku jednakowych szprych po obu stronach uzyskałem 60-65kgf, co jest bardzo dobrym wynikiem.
Obręcze z grafenem i teksturą, gwarantują świetne hamowanie w każdych warunkach, łączenie z deszczem, co zawsze jest problematyczne w przypadku standardowych obręczy karbonowych.
Price tag for those - 1249CHF so very good value for money.
Koła wyszły przepięknie. Wagowo - 1348g co dla obręczy 45mm i grubszych szprych jest mega wynikiem.
Koła są dostępne w moim sklepie. Piasty są dostępne w sześciu kolorach, tak więc zachęcam do kolorowowych kół. Naprawdę wyglądają świetnie!
Dzięki
Tomasz
blog-wheelbuilding
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz