Projekt na komponentach DT Swiss dla Marka. Jeździmy razem w klubie BBVC, tak więc wiem dokładnie jak silną Mark ma nogę. Pomimo tego, że komponenty są w całości DT, to koła które zrobiłem dla Marka nie są typowymi kołami "z półki" 20/24h
Prawdopodobnie się powtórzę, ale całe piękno ręcznej budowy kół, polega na tym, że koła możemy uszyć naprawdę na indywidualne potrzeby klienta. Dobierając odpowiednie komponenty na bazie własnego doświadczenia, tworzymy koła, których nie można kupić ot tak, w sklepie.
Koła na zamówienie są wystarczająco sztywne, ale nie za ciężkie, odpowiednio wytrzymałe i mieszczące się w zakładanym budżecie. Tak właśnie wygląda ręczne zaplatanie kół w pracowni Czarnego Kota we Wrocławiu.
W przypadku Marka, wybrałem obręcze DT RR411. Tu gdzie mieszkamy i jeździmy, czyli Szwajcarskie Alpy, potrzeba jest lekkich, wytrzymałych i sztywnych obręczy. Jeżdżąc w każdych warunkach, łącznie z deszczem, obręcze aluminiowe są naprawdę rozsądnym rozwiązaniem. Niezależnie od pogody mamy pełną kontrolę nad rowerem i mowa tu o hamowaniu.
Mark ma silną nogę i waży ponad 75kg. Gdybym poszedł w obręcze 20/24h ze szprychami cx-ray, to na 1000% tylne koło było by za miękkie. Nie dość że DT ma kiepską geometrię, to przy tak cieniutkich 24 szprychach, nie było by szans uzyskać sztywnego bocznie koła. Dlatego też, konfiguracja w tym projekcie to obręcze 24/28 oraz szprychy CX-Sprint.
Dodatkowe, grubsze szprychy dały łącznie ok 50g więcej, co jest naprawdę niczym w poruwnaniu ze dodatkową sztywnością którą otrzymujemy.
Piasty DT 350 to dobry stosunek ceny do jakości. Przednia piasta ma szeroko rozstawione kołnierze co jest plusem. Tylna piasta, identycznie jak 240 ma bardzo kiepską geometrię, dlatego jak tylko mogę unikam koła tylnego na 24 szprychach.
Piasty DT 350 to dobry stosunek ceny do jakości. Przednia piasta ma szeroko rozstawione kołnierze co jest plusem. Tylna piasta, identycznie jak 240 ma bardzo kiepską geometrię, dlatego jak tylko mogę unikam koła tylnego na 24 szprychach.
Przy 28 szprychach na tyle, można pokusić się o obręcz z offsetem. Większa ilość szprych utrzyma koło w rydzach a offset da nam większe natężenie szprych po lewej stronie.
Dla szprych SP, stosuję środek park toola do montażu elementów karbonowych. Taka pasta z drobnymi cząsteczkami, zapobiega samoistnemu obkręcaniu się szprych SP.
Waga zestawu - 1590g. Nie za ciężkie, bardzo mocne i solidne koła. Idealne w długie eskapady po alpejskich przełęczach.
Jak zawsze, do kół montuję dwie warsty taśmy tubeless. Pozwala to na używanie normalnej dętki jak i opon bezdętkowych.
Koła na sklepie Czarnego Kota.
@Mark - dzięki za zlecenie i wszystkiego najlepszego z nowymi kółkami
Pozdrawiam
Tomasz
blog-wheelbuilding
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz