Pages

czwartek, 29 sierpnia 2019

Nowa seria kół od Czarnego Kota - "The climbers"

Osoby które używają moich kół, mogą potwierdzić, że daleko mi do pospolitego marketingu. Nigdy nie promowałem i nie zamierzam promować produktów, które nie przynoszą realnych korzyści dla kolarza. Moim celem jest budowa kół, na których czuć różnicę w jeździe i które pasują jak ulał od pierwszego dnia używania.

Powyższe nie jest tak proste jak może się to wydawać. Aby osiągnąć to o czym piszę, należy jeździć na rowerze (w moim przypadku szosa) praktycznie non stop. Testowanie nowych piast, obręczy, szprych i różnych konfiguracji kół, to mój chleb codzienny.
Mieszkając w Szwajcarskich Alpach, mam to szczęście, że obecne tu warunki, to idealne laboratorium testowe. Wychodząc z domu i jadąc 40km mam już 1000m przewyższeń. Gdzie indziej mogę znaleźć takie warunki do prowadzenia pracowni kół rowerowych? 

To wszystko pozwala mi na budowanie kół zgodnie ze sztuką, teorią a także praktyką. 

Dziś chciałbym Wam zaprezentować nową serię kół, którą nazwałem "The climbers". Koła stworzone w góry, dla kolarzy którą uwielbiają cierpieć robiąc duże przewyższenia.



środa, 28 sierpnia 2019

Turkusowe koła na gravel

Kolejna część Sagi na szerokie koła gravelowe. Bardzo podobny zestaw jak w poprzednim wpisie, na szerokich obręczach DT Swiss i piastach Soul Kozaka dla Raoul'a 

sobota, 17 sierpnia 2019

Najlepszy sposób na spędzenie kolarskiego weekendu?

To pytanie jest dość oczywiste, a odpowiedź jest naprawdę prosta - góry + rower.


środa, 7 sierpnia 2019

Colle Delle Finestre - najbardziej spektakularna przełęcz we Włoszech?

Jak na tradycję przystało, raz do roku, wraz z grupką znajomych kolarzy odwiedzamy włoskie Alpy. Włochy - mekka kolarstwa, kraj pizzy, wyśmienitego espresso, doskonałych "galeto" i gościnności, to coś co trzeba przeżyć osobiście. Dodając do tego niesamowite przełęcze i przystępne ceny mamy pewny przepis na sukces. 
Rok temu zrobiliśmy jeden z najwyższych szczytów, który przejechałem do tej pory - Colle del Nivolet a w tym roku przyszedł czas na epicki Colle Delle Finestre. 

GCN ocenia to jako "Epicką" przełęcz... a jak jest naprawdę? Zapraszam do blogowego wpisu!